Witam!
Składam sobie pilarkę (można powiedzieć, że konstrukcją zbliżoną do ukośnicy) do cięcia drewna opałowego (w poprzek). Z uwagi na maksymalne wymiary ciętego drewna, pasowałaby mi tarcza o średnicy 800 a nawet 900mm. Kwestia napędu i jego przeniesienia, to osobna sprawa, tutaj to nieistotne. No i teraz mam dylemat - bo takie tarcze nie są tanie. Chciałbym coś, co posłuży dłużej. Fajnie by było naostrzyć taką tarczę samemu (pilnikiem? da się?). Tarcza widiowa - jest ryzyko wykruszenia, ostrzyć ciężej, pewnie liczba ostrzeń też jest dość ograniczona... Tarcza ze stali narzędziowej - taką spokojnie naostrzę samemu, tylko pytanie czy nie będzie tak, że podostrzać trzeba będzie ją co chwila. Zawsze używałem tarcz z węglikiem, także nie mam za bardzo pojęcia ile taka zwykła wytrzyma - zwłaszcza na drewnie potencjalnie zapiaszczonym (może nie tragicznie, ale z pewnym ryzykiem zawsze).
No to teraz pytanie, co wybrać - mając na uwadze, że jeżdżenie do zakładu, który ostrzy, to pewien kłopot dla mnie - i - nie da się ukryć, przy objętościach ciętego drewna rocznie wynoszących kilka metrów sześciennych, byłoby wspaniale aby służyła jak najdłużej, bo inaczej, to może średnio się opłacać.