Witam wszystkich.
Mam na imię Andrzej, mieszkam pod Warszawą.
Pracuję w branży IT, specjalizuję się w programach do projektowania. Z racji wykonywania zawodu mam dostęp do całej gamy oprogramowania i możliwość rozrysowywania sobie tego, co chcę zrobić (meble, zabudowy itp.).
Na forum trafiłem standardowo - chcąc zrobić jakiś mebel szukałem informacji w internecie. Mam nadzieję zagościć na dłużej.
Jeśli chodzi o drewno lub drewnopochodne tematy to jestem nowicjuszem. Do tej pory dałem radę zrobić kilka rzeczy: parapety, położenie podłogi dębowej w mieszkaniu, szafki wiszące w salonie, zabudowa meblowa całej ściany u córki w pokoju, jakieś mniejsze rzeczy na balkonie. Obecnie pracuję nad zabudową w łazience oraz dość dużą szafą.
Nie boję pobrudzić sobie rąk. Majsterkowanie mam trochę w genach. Całe wykończenie dość dużego mieszkania zrobiłem samodzielnie z żoną, powodów było kilka i tym najważniejszym była jakość a nie jak to przeważnie bywa - finanse. Pogoniliśmy ekipę budowlaną i zaczęliśmy wszystko robić sami. Obecnie jest końcówka - czyli głównie meble. Tak właśnie jakoś z rozpędu również i to robimy sami ile się da. Praktycznie wszystko musimy mieć robione na wymiar, więc pracy będzie dużo.
Moje główne cechy:
- nie lubię a wręcz brzydzę się popularnymi przedmiotami, natomiast lubię wszystko mieć niestandardowe, dotyczy to praktycznie wszystkiego: jeżdżę mało popularnym samochodem, w domu mam dużo dziwnych rozwiązań np. brak zwykłych drzwi; do tego nigdy nie biorę jako główne kryterium praktyczności - stąd drewno m.in. w kuchni i łazience, planuję szafki dolne w kuchni wiszące itp.;
- nie robię nic nie mając dokładnego planu, do tego nie dotykam się robienia czegoś jak nie mam pewności (lub prawie) że wyjdzie. stąd zawsze najpierw plan, potem model 3D każdej szafki, przeliczenie czego ile potrzeba, zamówienie i dopiero realizacja;
- jestem chorobliwie dokładny, najlepiej jak podam przykład: musiałem wymurować 2 ścianki, potem je otynkować i wykończyć, na koniec pomiędzy nimi postanowiłem zrobić szafę, wyszło prawie 3 metry wysokości, 1 metr szerokości, 90 cm głębokości, zrobiłem projekt, zamówiłem formatki, skręciłem i wierzcie lub nie, ale uwzględniłem tylko 2mm luzu na całej powierzchni pomiędzy tymi ścianami i szafa weszła idealnie. Ojciec budowlaniec był w szoku.
Większość osób które mnie znają twierdzi, że te moje 3 cechy są jednocześnie moimi wadami. Niestety taki już jestem.
Przepraszam za tak przydługi wstęp, jak komuś chciało się przeczytać to gratuluję