Podejrzenie o podrabianie jest oczywiście bezsensu. Prawda jest taka ,że kupiłeś gó...o za 100 PLN . A drugiej strony to co ? Sklep nigdy ,nawet wyrywkowo nie sprawdza jakości tego co sprzedaje przecież to też jest bezsensowne działanie. Po prostu akceptują bez zastrzeżeń to co dostają bo ktoś kto się tam tym zajmuje nie jest handlowcem z prawdziwego zdarzenia ,żeby nie określać bardziej dosadnie. Kupuję czasem w internecie i poza dlutami.pl ( i dlatego tam nigdy niczego nie kupiłem ) nigdzie nie spotkałem się z taką praktyką aby dostępność towaru była określona w tygodniach , dwa lub trzy albo więcej, a zapłacić musisz od razu. To co ?. Nie utrzymują nawet minimalnego stock'u. Pamiętam jak jeden z kolegów czekał chyba kilkanaście dni na realizację zamówienia w dluta.pl na noże do strugów japońskich po czym jak przyszły to je od razu zwrócił. Zamówienie jest realizowane "na szybko" bo Klient zapłacił i czeka ,więc bierzemy co dają a najwyżej potem się zamieni w drodze reklamacji. I w tym sensie napisałem o "kombinowaniu"
Ale żeby nie było ,że wybrzydzam na polskie firmy, kupiłem u francuskiego dystrybutora nóż Kirschen'a do wyżłabiaka. Nóż dostałem nawet wcześniej niż zapłaciłem ( strona internetowa nie działała i mailowo zamówiłem a zapłaciłem , chyba czekiem) , ale jak go zobaczyłem to załamałem się, stal okazało się doskonała ale geometria ,jakby go ktoś siekierą wyciosał.
Nie długo będzie strach coś kupić przez internet , bo okazuje się ,że kupujemy zdjęcie.