Dłuta firmy MHG (lub wzmianki o nich) pojawiły się w roku 2007 na niemieckich forach i właściwie od razu otrzymywały dobre oceny u urzytkowników.
Oczywiście były już porównywane do wszelkich innych, między innymi do Kirschen. Z dłutami Kirschen sprawa ma się tak, że zanim nie wypuścili serii ze szlifowanym lustrem to mnożyły się negatywne uwagi, że te polerowane lustra są wprawdzie gładkie i błyszczące, ale nie równe. Przez to polerowanie były zaokrąglone krawędzie, które prowadzą do tego, że naostrzone dłuto przy ostrzu nie ma dwóch ostrych kątów 90°, a zaokrąglenia.
Jeśli chodzi o jakość stali, to jest bardzo dużo wypowiedzi, że tak właściwie to MHG i Narex są sobie równe, a Kirschen to niestety dopiero za nimi.
Co do pytania, czy dłuta MHG można spokojnie kupić, to moja odpowiedź brzmi: śmiało.
A w razie jakichś wątpliwości to polecam kupić może tylko dwa MHG i porównać je do tych z Narex.
Może jeszcze jedno na koniec. Dłuta firmy Narex nie są w niemczech szczególnie popularne, co może po prostu wychodzi z tego, że nie ma stałego sprzedawcy. Dłuta MHG można kupić w Berlinie u feinewerkzeuge.de.