no chyba że będziesz nawiewał na stronę przeciwną do grzejnika to ok
właśnie planuję z nawiewem,
A nie obawiasz się że chlodnica nie wytrzyma ciśnienia w.CO?
Jak to wszystko jest tymczasowe to zamontuj sobie kilka używanych grzejników.
Grosze zapłacisz.
Dołącz do tego zawory termostatyczne (takie na wejsciu obiegu na grzejnik), które otworzą grzanie jak temperatura spadnie ponizej ustawionej wartości i nic nie zamarznie. Bedziesz mial ciepło i niedrogo.
no właśnie co do chłodnicy to wg mnie powinna wytrzymać - teoretycznie :/
a zawory to bardzo dobry pomysł, wtedy na pewno mi nic nie zamarznie.
Pozycja grzejnika w złym miejscu.
W nogi zimno, cieply nawiew na głowę i w efekcie przeziębienie.
też tak myślałem, ale nie mogę obniżyć ich niżej niż wejście rur (grawitacja), ale jak są robione nadmuchy (np. volcano) przy suficie to w zasadzie wychodzi na to samo - Jarek przecież tak ma

Na pewno nie będę chciał aby w czasie pracy wentylator kręcił się na maxa bo to na pewno drażniące i nie zdrowe, przed pracą "ruszyć" mocniej powietrze, ewentualnie krótka przerwa i wtedy to zrobić.
A gdybym grzejnik opuścił niżej (troszkę nad wejście rur) i/lub przesunął go w prawy róg? Przy suficie wentylator włączony wtedy jak zajdzie potrzeba?
Jeśli chodzi o drugi grzejnik na przeciwległą najzimniejszą ścianę to myślałem że dołożę go z czasem ponieważ przeprowadzenie rur wiąże się z dużą rozpierduchą
