Z tym startem opoznionym to kolega sie pomylil bo to bez sensu by bylo.
Cóż, nie pozostaje mi nic innego niż kolegę zaprosić na pokaz :-)
W realu nie jest to takie głupie. Rozpędzam frezarkę do obrotów roboczych, włącza się odkurzacz, pracuję, kończę frezować, wyłączam urządzenie, odkurzacz zbiera urobek, wyłącza się.