Zaczęło się od potrzeby pomalowania blatów dębowych w łazience, z której korzystają małe trole rozlewające wodę
Zależy mi żeby na blacie nie zostawały plamy, więc właściwym wyborem wydaje się lakier. Przewertowałam internet i wymyśliłam, że dobrym produktem będzie Adler legnopur G30 ale sprzedają go tylko w wielkich puszkach po 4l. Dlatego pomyślałam od razu o starym stole, który też prosi się o renowację ale tez fajnie byłoby odświeżyć schody i parapety. No i tu pojawił się mały problem bo do schodów dedykowany jest Adler pur-strong. Nie oplaca mi się kupować dwóch puch. Czy tym mocniejszym można malować stoły? Ten słabszy ma różne normy i nadaje się do "lizania", po wyschnięciu oczywiście
ale czy ten mocniejszy też będzie ok? znacznie ułatwiłoby mi to zdanie ale jeśli ten mocniejszy jest jakiś skodliwy... Może moglibyście podpowiedzieć czy ten wybór jest ok czy może coś innego?
Kolejne pytanie dotyczy schodów. Są w bardzo dobrym stanie. Niestety oryginalnie zostały pomalowane przez stolarza za cienko, mieliśmy je pomalować 10 lat temu jeszcze raz ale nie było kiedy
teraz na kilku stopniach pojawiły się małe przetarcia. Chciałabym je zabezpieczyć żeby dalej się nie ścierały. Czy mogę je zmatowić i pomalować np. dwoma warstwami lakieru? Nie znam marki poprzedniego lakieru. Wiem, że był poliuretanowy dwuskładnikowy. Firma, w której był kupowany już nie istnieje więc się nie dopytam. Mam jeden składnik (odlewkę) jest na nim napisane OP 395p, może komuś coś zaświta
Ostatnie pytanie dotyczy bejcy do dębu. Chciałabym zmienić troszkę tonację drewna. Nie zależy mi na przyciemnieniu ani rozjaśnieniu a raczej na uzyskaniu mniej żółtego odcienia. Bardziej jak dąb rustykalny, jasny orzech. Wiecie taki bardziej bężo-brąz nie żółty. Lakiery poliuretanowe mają skłonność do żółknięcia wiec użycie bejcy wydaje mi się zasadne. Podoba mi się też jak bejca podbija rysunek słójów. Tylko nie wiem jaki kolor się sprawdzi.
Z góry bardzo dziękuję za poradę.