Forum stolarskie Domidrewno.pl
Okucia => Pozostałe => Wątek zaczęty przez: zaba1405 w Lipiec 23, 2013, 21:04:36 pm
-
Witam serdecznie :)
Mam nadzieje, że nie pomyliłem działu :P
Potrzebuje pomocy planuję zrobić, dla trzy letniej córeczki, drewniany kuferek na zabawki walające się po całym domu :P największą frajdą dla niej ma być to iż sobie sama go pomaluje na kolory i wzory wybrane przez siebie :)
Mój problem polega na tym, iż nie wiem jak zabezpieczyć wieko kufra tak aby drzwi jej nie zrobiły krzywdy przy zamykaniu oczywiście. Ma może ktoś jakiś pomysł na okucie, zawias, ogranicznik lub cokolwiek ??
Dziękuję i pozdrawiam :)
-
Możesz zrobić 2 w jednym, zamek oraz ochronę- ja to widzę tak, że wewnątrz na sprężynie dasz przesuwną listwę z wycięciami a w wieku np kołki, które wejdą w wycięcia ale tylko po naciągnięciu sprężyny. w pozycji zamkniętej wieko nie będzie się domykać zabezpieczając w jakimś stopniu szczelinę na paluszki. do tego zawiasy można by zrobić ruchome tzn. z możliwością lekkiego podniesienia się w przypadku przycięcia czegoś na boku skrzyni.
Całkowicie chyba będzie ciężko wyeliminować możliwość przycięcia - zrób jak najlżejsze wieko, może jeszcze krawędzie obite jakąś miękką grubszą tkaniną, albo wewnątrz jakieś obszyte listwy z pianki wystające poniżej płaszczyzn wieka i skrzyni, w przypadku przycięcia pianka powinna złagodzić skutki.
Nie wiem czy jasno opisałem ale może coś z tego się przyda :D
-
Jak maluch jest maluch to... na bank zleci mu to na ręce :) Poczekamy na pomysły reszty ekipy ;)
-
Według mnie, nie ma co cudować. Jeśli maluch jest naprawdę "maluch" to opcja zamykane na zawiasie wieka odpada. Lepiej zrobić atrapę wieka, albo po prostu zbudować kufer z wiekiem u góry bez opcji uchylania. Otwierany natomiast byłby od przodu (drzwiczki skrzydłowe i pułki w środku). Nie wyobrażam sobie małego dziecka które musi ogarnąć wieko kufra i jeszcze wrzucać zabawki do niego :) Dziecko i tak zadowolone będzie z malowania kufra, a drzwiczki ułatwią pakowanie zabawek bez ryzyka wyrządzenia krzywdy (pomijam przycięte palce ;))
-
Ja mam jedyne i idealne rozwiązanie: Zawiasy puszkowe z cichym domykiem! Jak dasz ze 3 sztuki to będzie tak wolno opadać, że nawet ktoś z refleksem szachisty zdąży wyciągnąć łapy spod wieka, poza tym jak będzie powoli opadać to nawet jak ręka zostanie to jej tylko dotkie i nie ściśnie dzięki siłownikom w zawiasie. Polecam te:http://allegro.pl/komplet-zawiasow-blum-na-1-front-cichy-domyk-i3393787592.html.
-
Obawiam się, że takie blumy nie podołają wieku z litego drewna w dodatku tutaj działają inne siły niż w przypadku domykania się frontu meblowego. Mam takie zawiasy w domu i przy energicznym machnięciu drzwiczkami niewiele amortyzują i drzwiczki potrafią stuknąć. Jeśli już to może siłowniki gazowe - jednak również mogą okazać się za słabe.
-
Myślę, że Szczepan ma rację. Dla bezpieczeństwa dziecka lepiej zrobić kufer bez wieka.
-
nie podołają wieku z litego drewna
Po pierwsze autor wątku nie powiedział nawet jakie są gabaryty owego wieka oraz z czego jest wykonane (lite drewno jest na ogół lżejsze od płyty wiórowej ;) ) Po drugie pisałem, żeby dać takie zawiasy ale 2 a raczej 3 i to wszystkie ze spowalniaczem a nie jeden. Żeby te zawiasy były za słabe to wieko musiałoby mieć wielkość drzwi od konkretnej szafy. Zresztą i tak trzeba zrobić jakoś prototyp, doświadczenie i przekonać się namacalnie.
-
Jakub chyba nie masz dzieci co? :) Pojemniki na zabawki dzieci - są zawsze za małe :)))
-
Nie, nie mam :D Ale niech autor wątku poda chociaż gabaryty tego ustrojstwa to będzie nam łatwiej coś wymyślić. Tak to wróżenie z fusów...
-
Jarek chyba trafił w sedno :). Szybko albo bardzo szybko może się okazać, że problem kufra jest nieaktualny, gdyż musiałby być wielkości... małego pokoju :) ;)
-
WOW ale odzew :) miło mi
"Pojemniki na zabawki dzieci są zawsze za małe" :) strzał w dziesiątkę :P to drugi powód, pa za chęcią sprawienia przyjemności dziecku, który skłonił mnie do tego projektu.
W tej chwili mam plastikowy kuferek o wymiarach: szer 50 cm, wys 30 cm, dł 30 cm z dwuskrzydłowymi drzwiami otwieranymi od góry to oczywiście jest zbyt mały gdyż do tego mebelka dostawiane są dwa kartonowe pudła, które nie wyglądają zbyt "atrakcyjnie" :). Moja trzy letnia córka bez problemu ogarnia go tzn otwiera, zamyka, wyjmuje i chowa zabawki rozróżniając nawet która zabawka w jakim pudle ma być więc myślę, że i jeden duży także ogarnie :)
Zgadzam się z tym, że dzieci wiele potrafią i wymyślają takie rzeczy, które nawet dwójce dorosłych rodziców nie przyszły by do głowy dlatego trzeba myśleć ciągle o bezpieczeństwie. Kto ma dzieci ten rozumie :D
Kuferek myślałem zrobić z suchych sosnowych desek. Ścianki max 2 cm grubości wszystko łączone wczepami i klejem drzwiczki natomiast myślałem żeby były cieńsze tak bardzo jak tylko się da blisko 1 cm tak aby były jak najlżejsze. Szerokość 100 cm wysokość 50 cm i długość 70 cm, ale te wymiary jeszcze nie są ostateczne.
Pozostaje jeszcze kwestia kolorowych farb do drewna. Bawił się może ktoś z was w coś takiego ??
+/- mniej więcej tak by to wyglądać miało
http://allegro.pl/kufer-skrzynia-na-posciel-zabawki-buty-130x60-i3408889184.html (http://allegro.pl/kufer-skrzynia-na-posciel-zabawki-buty-130x60-i3408889184.html)
Dziękuję i pozdrawiam :)
-
zaba1405: to ja poproszę o rysunek... ustalimy zamykanie i... zrobię też taki dla moich maluchów. Będzie przy okazji temat na film ;)
-
Dla suchej sosny i takich wymiarów moja propozycja z trzema zawiasami ze spowalniaczami zda egzamin.
-
Jarek to może Ty zrób najpierw i nakręć film a ja od gapie od Ciebie :P Bardzo często wprowadzasz ciekawe rozwiązania więc będzie mi łatwiej :P
-
Oj teraz będzie kilka realizacji zaplanowanych ;) nie mogę tego odkładać cały rok ;)
-
Jakub obawiam się, że te zawiasy nie zdają egzaminu... mam 14 miesięcznego następcę i wiem jaka drzemie w nim energia :D
zaba1405 a coś w stylu aventosa bluma wchodzi w grę? podnośnik klap frontów...
-
Kolejny wątek w którym tracę czas...
-
Jakub pamiętam sytuację z Ikea ;) (tak... jak mieszkaliśmy w Poznaniu to też tam kubki kupowałem) hehe. Była jakaś szafa z zamknięciem "anty dziecięcym", widziałem jak mały szkrab się mocował z uchwytem, zaczął kopać drzwiczki... zanim rodzic dobiegł, żeby je odciągnąć to... drzwi się otworzyły ;)))
Miałem też problem u mnie w domu, założyłem drzwiczki na górze i dole schodów, żeby dzieci nie mogły po nich chodzić. Same zamknięcia - wymieniałem z 5 razy na różne typy. Oczywiście takie które szybko można było usunąć (bo nic tak nie wkurza, jak męczenie się 1min z zamkiem itp). Dziecko raz wystarczy, że zobaczy jak coś robisz i już to łapie w locie. Jak jeden nie mógł sam poradzić, to walczyli z furtką oboje :)))
-
Spoko ale wątek był na temat jakiegoś okucia które uniemożliwi przytrzaśnięcie rąk czy palców, tak? No to dlaczego nagle konstruujemy sejf odporny na gromadę dzieci potworów, gryzących, szarpiących i wszystko niszczących w dodatku z wiekiem o rozmiarach pokoju? LUDZIE! O co Wam chodzi, trzeba się na coś zdecydować! Widzę, że to kolejny wątek, kolejnego autora który nie wie czego chce... Albo zadajemy jakieś pytanie i oczekujemy odpowiedzi, albo rzucamy temat i robimy następną forumnowelę gdzie jest pełno bicia piany. Dobra, ja już mam dość pisaniny w tym wątku.
-
Proszę bardzo, krótko i zwięźle: google - zawias klapowy. Zastosować dowolny (dobrany mocowo do gabarytów i wagi wieka). Dodatkowo wieko podnieść od skrzyni na 2-3cm w górę. Na połączeniu skrzyni i wieka dodać uszczelkę gumową. Na narożnikach ograniczniki domknięcia (wysunięte o te 2-3cm). Łatwe do otwierania, zamykania i bezpieczne :)
-
Chyba, że dziecko akurat na ten ogranicznik wsadzi rączkę :P
Jakub - podoba mi się określenie forumnowela ale może lepiej będzie forumepopeja? ;D
-
Czy ja kogoś zmuszałem do pisania
przepraszam bardzo, że zająłem niektórym czas już się to nie powtórzy cześć
-
zaba1405 burza mózgów była i dobrze... nie widzę w tym nic złego
Jak zrobisz tą skrzynię czy mocowanie... dawaj fotki na forum, zobaczymy jak to wyszło.
-
Dokładnie, nikt przecież do Ciebie nie ma żadnych pretensji, pomysłów na rozwiązanie problemu też masz sporo do wyboru więc nie rozumiem o co się obruszyłeś?
-
Na dzieci nie ma sposobu - jak malec nie przytrzaśnie sobie paluszków to się przewróci i wyrżnie głową akurat w kant czy róg - taki urok...
-
Zaba1405 -spokojnie, Jakub taki już jest nerwus :) , ale i tak go "kochamy" :P
A może wieko- żeby było lżejsze, zrobić z listewek ładnie zamocowanych w ramce, z dodatkowym paskiem z filcu od spodu (tak jak ktoś pisał), żeby drewno o drewno nie trzasnęło. Listewki ażurowe, może córa pomalować każdą w innym kolorze, a mamusia, uszyje jej zasłonki w kropeczki i będzie mogła sobie po otwarciu kuferka je przesunąć, albo zasunąć a materiał ochroni zabawki przed kurzem?
-
Większość pomysłów odnosiła się do złagodzenia siły z jaką zamykane jest wieko. Zapewne i tak żaden wariant w pełni nie wyeliminuje możliwość uszkodzenia ciała, gdy dziecko zadziała na ten element ze wzmożoną siłą (np. przysiądzie/oprze się samodzielnie bądź z udziałem towarzysza/towarzyszki zabawy).
Można by zatem spróbować z drugiej strony - skupić się na ograniczaniu możliwość umieszczenia palców w niechcianym miejscu. Zrealizowane mogłoby być to poprzez otoczenie krawędzi kilku centymetrowym "włosiem ze szczotki" (nie wiem jak to formalnie nazwać..). Jako iż ma to być dla dziecka, to można pokusić się po jakiś np. kolorowy układ tej "ramki z włosów". Palce miały utrudniony dostęp, a w skrajnym przypadku silnego przytrzaśnięcia byłyby trochę amortyzowane i chronione przed zmiażdżeniem. Ewentualnie, jak pisał JarekO - zastosować tam uszczelkę, tylko jakąś wysoką i elastyczną by pod naciskiem palec "miał się w czym schować".
-
. Ewentualnie, jak pisał JarekO - zastosować tam uszczelkę, tylko jakąś wysoką
Frezujesz w górnych w płaszczyznach przymykowych skrzyni i wieka rowek np. szer 4 mm i wklejasz ściśniety wąż elastyczny - powstaną dwie uszczelki eliptyczne / przymykowe i będzie ok. :D
-
Witajcie a ja już jakiś czas temu miałem to wkleić ale jestem bardzo zajęty i ten czas tak goni. Skopiowane z The Woodworker & Woodturner - April 2012, myślę że ci to pomoże w wyborze o ile już nie zrobiłeś ;)
(http://img850.imageshack.us/img850/4999/h0t6.png)
-
Dziecko jak będzie musiało pchać klapę to raczej sobie krzywdy nie zrobi bo rąk tam wtedy nie włoży, gorzej jak jest dwójka wtedy różnie może się podziać. :D A i to rozwiązanie potrzebuje dość dużo miejsca po bokach.
-
Mi się nie podoba projekt który pokazał woodszpec. :(
Czemu?
Dzieci jak się rozbrykają to mogą zrobić wszystko. Po pierwsze: dzieci wyciągną klapy i będą wszędzie, chyba że są jakieś ograniczniki. Po drugie, dziecko może np. siąść na tą klapę i klapa może się złamać. Po trzecie: ostre kanty i narożniki (przy prowadnicach).
Skrytykowałem to tak ponieważ jestem wujkiem dwóch trzyletnich chłopców i wiem jak to jest. ;D Chyba, że dziecko jest starsze, dziewczynka i jedno a nie dwójka. ;)
Ogólnie podoba mi się, ale moim zdaniem w praktyce by się nie spisało. Ale na szczęście paluchów nie przytrzaśnie. :D
-
Szkoda że autor wątku się obraził i już się nie udziela... Nie dowiemy się jakie rozwiązanie wybrał i czy się sprawdza. Z dziećmi nigdy nic nie wiadomo obojętnie co wymyślimy. Jak się maluszek nie "uszkodzi" w skrzynkę na zabawki to biegnąc rąbnie głową w jakiś kant albo na podwórku wywali i poobciera do krwi. Trzeba uważać na dziecko ale też mieć świadomość że wszystkiemu nie zapobiegniemy. No i oczywiście nie straszyć dziecka swoim zachowaniem w razie "wypadku" (tzn. nie wpadać w panikę, nie "siać grozy", itp.).
-
Najlepiej (a przynajmniej najwygodniej) nie mieć dzieci :D i problem z głowy.Oczywiście to żart żeby nie było :P
-
Morświn a kto będzie zarabiał na wypłaty naszych emerytur (jak jeszcze będzie ZUS i jak dożyjemy)? ;)
-
ktoś pisał o siłownikach
ja bym tam jeszcze dodał czujniki cofania klapy , kamerę, ABS ;) :)
a tak na poważnie
podziel kufer na dwa pojemniki i daj po środku klapy słupek tak aby klapa się na nim oparła
zawiasy z hamulcem uszczelka i ok
i palce nie zostaną odrąbane przez wieko
-
w takich przypadkach polecam hamulce szufladowe powietrzne można je znaleźć w różnych wielkościach, długościach i oporze, dlaczego powietrzne ? Ponieważ po opuszczeniu klapy i spotkaniu z hamulcem klapa zatrzyma się jak pięść na ścianie by potem oddać powietrze i powoli opaść, 4 dobrze dobrane hamulce na rogach kufra powinny załatwić sprawę. Podam przykładowy hamulec.
(http://s.centrum.meble.pl/gfx/kuchnie/sklep_oferta/837741/airtic___hamulec_pneumatyczny__adapter___index_18_7991383126.jpg)