Wiadomości

226

Przedstaw się na Domidrewno / Odp: Hej wszystkim

« dnia: Maj 14, 2016, 17:34:31 pm »

Myślisz że 3 to dużo czy może to już koniec?
Ja mam też trójkę tyle że czwarte w drodze hehe

U nas to już powinien być koniec ze względów medycznych. Jakoś mi te dzieci duże wychodzą (synek ponad 5kg ważył), przez co ciąć trzeba, a samo cięcie nie jest male.
Druga sprawa to logistyka w wielkim mieście - przy obojgu osobach rodzicach robiących kariery do najłatwiejszych nie należy. Od tygodnia jestem sam z dziecmi i jest ciężko. teraz mam 30 minut przerwy po obiedzie - zdążyliśmy już być na turnieju piłkarskim, zakupach i w szpitalu, a przed nami jeszcze impreza urodzinowa dla starszego i basen dla młodszej
Spodziewam się więc że pozostaniemy przy 3... No chyba że wyjdzie inaczej

Też jestem po 30-ce , a może bardziej bliżej 40-ki

Niestety (?) u mnie również bliżej do 40, ale z tytułowym czterdziestolatkiem się nie utożsamiam
Jakoś tam mi się przypomniało z tym wiekiem:

- Ile ma Pani lat?
- noo, bliżej mi do 40 niż do 30.
- Proszę odpowiadać precyzyjnie na pytania sądu!
- 53

227

Przedstaw się na Domidrewno / Odp: Hej wszystkim

« dnia: Maj 14, 2016, 00:40:52 am »

Co to robi 500+
  to taki lekki żarcik,moje gratulacje dla żony i dla ciebie. I mam pytanko
to już wszystkie dzieci w domu(w sensie córka ,syn) ,czy trzeba poczekać na przestawienie się warsztatu

Teraz to już będzie 1000+ mam nadzieje, że przynajmniej do końca kadencji starczy im kasy....
Żona z najmłodszą jeszcze w szpitalu, bo pewne komplikacje wystąpiły... Starsze (syn 9, córka 5) śpią... a ja właśnie podokręcałem ściski i chłodzę dłonie piwem przed monitorem :>

228

Przedstaw się na Domidrewno / Hej wszystkim

« dnia: Maj 13, 2016, 09:49:38 am »

Pozdrowienia z Dolnego Śląska :>
Jak można zgadnąć po nicku nazywam się Mariusz :> Mieszkam sobie pod Wrocławiem, pracuje we Wrocławiu w branży IT. 30-stka stuknęła już kilka lat temu. Z drewnem dotychczas nie miałem za dużo do czynienia, najwięcej obróbki to siekierą przez zimę - takie życie w domku. Niemniej jednak kilka lat temu 'na szybko' z resztek po budowie zmajstrowałem skrzynie na rosliny/powyższoną rabatę, która to w końcu przegniła i trzeba je było gdzieś przesadzić. Zakupiłem jakieś dechy w Casto i .... wciągnęło mnie :>
Nawiasem mówiąc tamte deski krzywe jakieś, ale truskawki przesadzone (taka doniczka bez dna, 1,80x1,0 m). Następne deski wziąłem od stolarza, strugane czterostronnie i (zainspirowany tym formum) postanowiłem użyć mniej wkrętów a więcej kleju - ścianki właśnie się ściskają w garażu, a ja się zastanawiam czym usunąć klej z palców, bo jak na razie tylko pumeks trochę pomaga. Tak wiem, następne klejenie w rękawiczkach

Z planów na ten rok to jeszcze 'domek na drzewie' - może być i bez drzewa - i jakiś stojak do garażu, żeby mieć więcej miejsca na nowe hobby - ale to zobaczymy jak czasu starczy, bo od tygodnia mam 3-cie dziecko