Od dziecka pamiętam, że w domu babcia nigdy niczym specjalnym nie konserwowała, obecnie od ponad 20-stu lat moja żona także niczym nie konserwuje, wałek jest w świetnej kondycji, praktycznie jak nowy a dość często używany, sporadycznie myty i suszony, najczęściej tylko oskrobany nożem z pozostałości ciasta...
Pytanie, jak zachowa się wałek po jakimkolwiek olejowaniu...co na to np. mąka?