Dzisiaj kilka zdjęć z ostatniej realizacji.
Nastało kilka dni wolnego i podczas inwentaryzacji wszystkich ścinków okazało się, że mam tego całkiem sporo. Kilka szybkich pomiarów i w końcu mogłem przystąpić do budowy mobilnej szafki pod grubościówkę, którą planowałem już od dawna.
Szafka przede wszystkim jest mobilna, co w moim małym warsztacie jest ważną sprawą. Zamontowałem 4 obrotowe kółka by łatwiej manewrować. 2 przednie są wyposażone w hamulec. Drugi ważny aspekt to zmniejszenie zajmowanej powierzchni w stosunku do oryginalnego stojaka Makity (52cm). W sumie gdybym zrobił na 50cm tez byłoby dobrze. Da porównania pokazuję również zdjęcie ile zajmował przestrzeni stojak Makity. Po trzecie całość jest kilka cm wyższa (72cm) niż stojak oryginalny by wygodniej mi się pracowało bez zbędnego pochylania.
Szafka jest otwarta z łatwym dostępem do skrzynek narzedziowych L-Boxx Boscha. Z przodu są półki na 3 skrzynki typu L-Boxx 136, a z boku na 2 skrzynki L-Boxx 238. Półki od przodu są dostępne gdy szafka jest zaparkowana na swoim miejscu. Natomiast by dostać się do bocznych wystarczy wysunąć na głębokość szafki. Gdybym dał półki z tyłu musiałbym wysunąć szafkę dużo dalej.
Szafka jest wykonana ze sklejki i płyt meblowych o grubości 18mm. Całość jest połączona na klejone lamelki bez użycia wkrętów. Wykończenie podobnie jak poprzednie moje meble warsztatowe - kilka warstw oleju Festool Heavy Duty - całość 2, a góra i półki po 3.
Grubościówka Makita 2012NB jest przymocowana do blatu śrubami M8.
Realizacja szybka i stosunkowo prosta. Ale w efekcie dała naprawdę mega-funkjonalny mebel warsztatowy. Polecam takie rozwiązanie!