Kwiecień 19, 2024, 05:00:12 am

Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.


Wiadomości - zedi

Strony: [1] 2
1
Piły / Odp: Grzbietnica Kirschen - czy da się ten badziew naostrzyć?
« dnia: Czerwiec 13, 2017, 11:33:07 am »
Wczoraj wieczorem ciąłem w poprzek dechy dębowe (75x20) i... szło poprawnie :) Wziąłbym z chęcią ale już mam jedną - niech będzie dla innych. Dobra do nauki ostrzenia, bo nie będzie szkoda jak się spieprzy ;)

2
Ja w/w grzbietnicę odkupiłem od jednego rozczarowanego kolegi z forum. A że akurat dzisiaj ją ostrzyłem i ustawiałem oraz nieco popracowałem to czuję si wywołany do tablicy ;).
Naostrzyć się da. Najmniejszym pilnikiem do ostrzenia pił od Befany - bez problemu po 3 pociągnięcia na ząb robią robotę.
Zęby na nowo trzeba ustawić - wyklepać na 0 ich wychył młotkiem na kowadełku, przed ostrzeniem. Ja ustawiałem wychył zęba specjalnymi szczypcami (Eclipse 77 ustawiony wychył na "10"). Około pół godziny do 45 minut roboty bez pośpiechu i już jest poprawnie. W dębinie nie próbowałem ale w buku idzie jak masełko.

3
Strugi / Odp: Stanley Bailey No 5
« dnia: Marzec 30, 2017, 10:48:10 am »
Ja tam zwykle na rdze brałem WD-40 + papiery ścierne na morko, później szczota (w zależności czy chcę brutalnie to ze stali nierdzewnej "włośiem" a jak mniej to z mosiężnym. Na koniec wełna stalowa nr 2 lub 1 tez z WD-40. Ale jak będę miał czas to popróbuję  chemicznych sposobów.
Ocet to dla cierpliwych... nie dla mnie ;)

4
Strugi / Odp: Stanley Bailey No 5
« dnia: Marzec 28, 2017, 23:11:55 pm »
Mam taki sam (tylko z nieryflowaną stopą) i czeka na renowację. Co ciekawe to wcześniej remontowałem starą 4kę (taką gdzieś na oko z lat 70) i była mniej dokładnie wykonana od z podobnych lat 5tki. Ale wracając - dobry kawał żelaza, a przy reowacji posłuż się filmikiem instruktażowym:
&t=3383s

5
Strugi / Odp: Używany strug - odnowienie
« dnia: Marzec 06, 2017, 01:25:45 am »
Ja bym wziął płytę granitową z odpadków na zakładzie kamieniarskim, kupił zestaw papierów ściernych w rolce w gradacji (strzelam) 80,120,180,240, przypiął ściskami długi odcinek na płycie i "postrugał" nim po w/w papierze. Raz przodem i raz tyłem aż będzie równa stopa. Ale poczytam z chęcią innych propozycji :)

6
SAM'y / Odp: Ściski stolarskie do klejonki
« dnia: Marzec 05, 2017, 13:43:18 pm »
Dobra relacja, jak skończysz to będzie mi łatwiej moje w końcu ogarnąć :)

7
Środki naturalne / Odp: olej lniany
« dnia: Luty 25, 2017, 01:16:39 am »
Dobra a ja mam pytanie z tych po bandzie:
A jakby po prostu kupić olej lniany w sklepie ze "zdrową żywnością" i go przegotować? Oczywiście na kuchence turystycznej i otwartej przestrzeni z gaśnicą przy nodze? ;)
Ktoś próbował?

Mam do poolejowania wielkie łóźko piętrowe i noworodka na chacie więc chciałbym jak najmniej "smrodzić" ;)


8
SAM'y / Odp: Uchwyto-Imadło-Strugnica na blacie zwykłego stołu
« dnia: Luty 22, 2017, 01:29:10 am »
Tak, dodatkowo trapezowa lepiej chyba radziłaby sobie w zapyleniu.
Ale to miało być szybkie i tanie rozwiązanie. I na kilka miesięcy póki nie złożę porządnego stołu z imadłami.
A na szybką zmianę otwarcia szczęk używam wkrętarki ;)

9
SAM'y / Odp: Ściski stolarskie do klejonki
« dnia: Luty 17, 2017, 22:27:02 pm »
Ja podobny projekt ścisków do klejonki mam w planach.
Na razie zamiast profili to zaopatrzyłem się na złomie w teowniki 50 mm - prowadnice przeciwwagi od windy.
Też mam zamiar wykorzystać śruby trapezowe bo zwykły pręt gwintowany to słaby pomysł - użyłem M8 z marketu budowalnego (4.8 twardość gwintu) do prowizorycznego imadłościsku na blat i po kilku użyciach już czuć zużycie gwintu ( trociny z strugania i pył robi swoje) .

10
Strugi / Odp: Strug Irwin Record
« dnia: Luty 12, 2017, 00:46:29 am »
Da się wyprostować to na papierach ściernych na płaskim kamieniu (ja mam odpad z zakładu kamieniarskiego) ale trzeba się uzbroić w cierpliwość.
Papier 120 na morko i 240 na morko.
Mój sposób to podłożenie cienkiego liniału (1 mm lub mniej) na krawęci papieru ściernego.
Liniał ma być minimalnie grubszy od papieru. Szlifujemy smigając strugiem jedną krawędzią po liniale a drugą po papierze. Tak wyprowadzam kąt przez jakiś czas ( co chwile sprawdzam na kątomierzu czy idę w dobrą stronę). Jak już mam mniej więcej stopę/skrzydełko prostopadłe to stopę normalnie przeszlifuję papierem 240 tak by była cała równomiernie zeszlifowana, oczywiście po tym sprawdzam czy kąt nie uciekł, jak uciekł to powrót do opcji z liniałem podłożonym.

Nie jestem specem, jeden strug - starą 4kę stanleya tak wyszlifowałem, miałem o tyle łatwo, że skrzydełka były idelanie równolegle do siebie jedynie stopa minimalnie "nieprostopadła"

11
Strugi / Odp: Strug Stanley LowAngle Block plane 12-060 - chyba problem
« dnia: Luty 08, 2017, 00:58:00 am »
Papiery nie są złe ;) , szczególnie jak się ma paczkę 20 arkuszy za 5 PLN to bez stresu człowiek się może podstaw nauczyć.
A po drugie to zanim wpuszczę jakiegoś starego zakapiora na osełki diamentowe to papiery się męczy - jakoś szybciej zbiera się nadmiar materiału papierem 120 jak diamentami 250.
Kolejna rzecz to osełki EZE-LAP mają 0,3 mm wybrzuszenia na środku więc papier na płycie granitowej da nieco większą precyzję wypłaszczania.
Jedyne co mnie zastanawiało podczas takich robótek to czy ma to sens walka o te dziesiątki czy setki mm...

12
Strugi / Odp: Strug Stanley LowAngle Block plane 12-060 - chyba problem
« dnia: Luty 07, 2017, 15:03:20 pm »
Czasem radio, czasem nawet cisza a i nie potrzebuje siłowni. Czas naprawde leci szybko przy takich robotach.  Ważne aby co 2-3 robić przerwę na regenerację i wymianę jednorazowych rękawiczek lateksowych ;) . Nie śpieszyć się - szczególnie przy dążeniu do kąta prostego. Trzeba pamiętać, że takie narzędzia są na lata i wkurzałoby mnie podczas pracy owym strugiem, że mogłem coś dopieścić a "mi się już nie chciało" ;)
Wykorzystywałem sposób na szlifowanie na krawędzi pomiędzy zużytym a jeszcze nie muskanym papierze ściernym by tam gdzie jest "górka" do zdjęcia była na świeżym papierze.
A i ważne - zakupić okazyjnie dużo papieru ściernego 120 i 240 na morko to tak nie boli finansowo.

13
Strugi / Odp: Strug Stanley LowAngle Block plane 12-060 - chyba problem
« dnia: Luty 07, 2017, 14:35:03 pm »
Zaintrygowany czy nowy stanley jest taki sam jak starszej daty zakupiłem popularną 4kę z dawniejszych lat, by ją odrestaurować i porównać z wyżej wymienionym strugiem - choćby jakością wykonania.

Podsumowanie:
Stopa i skrzydełka wymagały 4 godzin na papierach ściernych 120-240 na mokro by doprowadzić je do idealnej wręcz równoległości i płaskości stopy. Żaba - 3 godziny by była prostopadła do stopy. Z nowym stanleyem by się to nie udało - za brakłoby materiału na takie szlifowanie. Żeliwo w starszym strugu jakby twardsze - więcej trzeba było się namachać ale to subiektywne odczucie. Jakościowo ogółem dużo lepiej ale to też nie jest ideał.
Następne moje strugi to biorę używki z starszych lat. Roboty może z 1/3 więcej ale są lepiej wykonane i widać, że praca przy ich przygotowaniu to nie rzeźba w .... ;)

14
SAM'y / Odp: Uchwyto-Imadło-Strugnica na blacie zwykłego stołu
« dnia: Styczeń 31, 2017, 10:47:59 am »
W sumie następnym razem to zrobiłbym to z profilu/pręta prostokątnego np 2x4 cm i dłuższym bokiem położył na stole - to by znacznie ograniczyło zginanie. Do strugania najważnieszy jest "stoper" który zapobiega wysunieciu elementu i on robi całą "robotę".
Jak zastosowałem sosnowy narożnik to nie potrzeba duzo sily sciskajacej by było to stabilne, najkrótszy narazie testowany element miał 20 cm długości i 5 cm wysokości i do strugania jest OK.
Ale w sumie mogłbym sprawdzić jak utrzyma klocek 10x10x10 cm na środku i to byłoby miarodajny test - spróbuję wieczorem.

15
SAM'y / Uchwyto-Imadło-Strugnica na blacie zwykłego stołu
« dnia: Styczeń 31, 2017, 09:25:14 am »
Hej, ponieważ niedawno zająłem się pracami w drewnie, a potrzebowałem coś co na szybko pozwoli rozpocząć zabawę (i w miarę niskim budżetem) to wymyśliłem uchwyt do mocowania materiału na posiadanym aktualnie stole.

Założenia były następujące:
-brak nadmiernej ingerencji w aktualnie posiadany blat
-możliwość stabilnego zamocowania elementów do strugania
-brak imadła więc musi pełnić rolę zaciskową
-możlwiość wykonania w jeden wieczór
-koszt materiałów - do 100 PLN

Potrzebne materiały:
-pręt 20x20 mm (może być profil, niekoniecznie w/w wymiarów) o długości około 2,5x szerokość blatu stołu
-4 mufki M8x40 lub inne
-1m pręta gwintowanego
-5x śrub M10 do mocowania do blatu i mocowania stopera.
-2x podkładka M8 powiększana
-6x nakrętek M8
-kątownik drewniany, narożny 30x30 mm o długości około 2,3x szerokość blatu ( do osłonięcia metalowych prowadnic - by noże struga czy dłuta były bezpieczne)


Narzędzia:
-Spawarka + kilka elektrod
-Gwintownik M10 + wiertło 8,5
-Wiertło 10mm - do otworów pod różne odległości stopera
-mały strug by dopasować kątownik do prowadnic
-klej by osłonę prowadnic przykleić (ja użyłem chwilowego titebond)

W sumie zdjęcia oddają całość pomysłu.
Prowadnica zewnętrzna jest przymocowana na stałe do stołu, prowadnica wewnętrzna jest ruchoma - jak szczęki w imadle, śrubami od spodu blatu jedynie reguluję luz dla ruchomej prowadnicy.
Dzisiaj wieczorem jeszcze zrobię zdjęcia po oklejeniu prowadnic sosnowym narożnikeim i dorobieniu stopera z kawałka bukowego klocka, w którym nagwintowałem normalnym gwintownikiem gwint M10 i ku mojemu zaskoczeniu dobrze on trzyma.

Na początek daje radę takie mocowanie, nie jest mega poręczne ale za to bardzo stabilne (do strugania desek narazie testowałem). Jego wadą jest, że przy mocniejszym zaciśnięciu prowadnice idą w łuk pod siłą docisku ale narazie nie było potrzeby by tak mocno zaciskać w praktyce - trzymają dobrze.



Strony: [1] 2