1
Krok po kroku (realizacje własne) / Dach nad tarasem, wstęp do ogrodu zimowego.
« dnia: Czerwiec 22, 2020, 12:37:10 pm »
W sumie wpisze w tym dziale, choć projekt jest dopiero w komputerze a nie na etapie realizacji.
W razie gdyby nie pasował tutaj, to zapewne administracja przeniesie do właściwego działu.
Mam zatem dom, w którym już mieszkam ale jednocześnie, który kończę
Dom miał wnękę, którą zamieniłem na taras zalewając ślepą posadzkę i budując dookoła murek.
Krokiem drugim ma być wybudowanie daszku na wystającą poza obrys dachu częścią tarasu a w kroku trzecim, w przyszłości, wypełnienie ścian szybami.
Skoro krok drugi, to narysowałem sobie jak miałoby ten daszek wyglądać i teraz rozpatruje wszystkie techniczne problemy jakie mi się pojawiły.
Część z nich sobie rozwiązałem sam wykonując kwerendę internetową a części nie potrafię rozwiązać i liczę na podpowiedzi.
Oglądałem filmik Jarka o budowie ogrodu zimowego, czytałem wątki Lecha tu na forum (o ogrodzie zimowym i wiacie).
Załączam rzuty z projektu. Dom ocieplony i pokryty siatką, klejem itd.. ale jeszcze bez tynku, więc jeszcze bzkarnie mogę wykonać pewne działania.
Co wiem:
1. Drewno klejone BSH - stabilność wymiarów.
2. Mocowanie łaty do ściany a dokładniej prosto w wieniec - pewność utrzymania konstrukcji.
3. Montaż z kotwą chemiczną, śruba 12mm co metr.
4. Dach deskowany, pokryty betonową dachówką (45kg / m2) i od środka zaizolowany 10-12cm wełny.
Czego nie wiem:
1. Belki pionowe przekrój 12x12 - czy to wystarczy?
2. Krokwie przekrój 12x8 - czy to wystarczy?
3. Murłata przekrój 15x18 - czy to wystarczy?
4. Łata pozioma na "czole" przekrój 12x12 - czy to wystarczy?
5. Czy częstotliwość rozmieszczenia belek (półtora metra) oraz krokwi (ponad metr) jest do przyjęcia? Wymiary widać na załączonych rzutach.
6. Czy na murku powinienem położyć też łatę i do niej mocować belki, czy też może być bezpośrednio na murku (również w kontekście szklenia w przyszłości tych przestrzeni)?
7. Największy problem - połączenie z domem. Dwie belki pionowe znajdujące się na dwóch skrajnych końcach zamierzam "wtopić" w ocieplenie domu (15 cm styropianu) na 2-3 cm. uszczelni się połączenie,
dla konstrukcji chyba nie ma to znaczenia, ponieważ ta belka będzie na dole zamocowana do murku a u góry do murłaty - zatem do bryły domu już nie musi. Mam natomiast wielką zagwozdkę z samą murłatą. Planowałem ją w przekroju 15x18 ale w takim przypadku,
jeżeli wytnę styropian i przymocuje ją do ściany, to i tak nie będzie oparcia dla krokwi. Musiałbym na czoło krokwi wycinać kolejne dziury w styropianie, tuż nad murłatą ale będzie strasznie trudno utrzymać szczelność.
Alternatywnie, mogę zastosować przekrój 30x18 i wtedy będzie wystawał 15 cm żeby porządnie ułożyć na niej krokwie ALE taki przekrój wydaje mi się szaleństwem (mylę się?). W wątku Lecha o budowie ogrodu zimowego
padło stwierdzenie, o montażu dwóch łat, jednej do zlitowania się do ściany (precyzyjniej - styropianu) i drugiej tej właściwej (przynajmniej tak to zrozumiałem) nałożonej na tę pierwszą. Jednak to rozwiązanie wydaje mi się też bardzo
ciężkie i jakoś tak ... przesadzone. Proszę tu o podpowiedz, jak to się robi "standardowo"? Może da się wpuścić krokwie w styropian i zachować szczelność (brak mostków) a może trzeba zamówić taką łatę giganta i innego wyjścia nie ma ...
W razie gdyby nie pasował tutaj, to zapewne administracja przeniesie do właściwego działu.
Mam zatem dom, w którym już mieszkam ale jednocześnie, który kończę
Dom miał wnękę, którą zamieniłem na taras zalewając ślepą posadzkę i budując dookoła murek.
Krokiem drugim ma być wybudowanie daszku na wystającą poza obrys dachu częścią tarasu a w kroku trzecim, w przyszłości, wypełnienie ścian szybami.
Skoro krok drugi, to narysowałem sobie jak miałoby ten daszek wyglądać i teraz rozpatruje wszystkie techniczne problemy jakie mi się pojawiły.
Część z nich sobie rozwiązałem sam wykonując kwerendę internetową a części nie potrafię rozwiązać i liczę na podpowiedzi.
Oglądałem filmik Jarka o budowie ogrodu zimowego, czytałem wątki Lecha tu na forum (o ogrodzie zimowym i wiacie).
Załączam rzuty z projektu. Dom ocieplony i pokryty siatką, klejem itd.. ale jeszcze bez tynku, więc jeszcze bzkarnie mogę wykonać pewne działania.
Co wiem:
1. Drewno klejone BSH - stabilność wymiarów.
2. Mocowanie łaty do ściany a dokładniej prosto w wieniec - pewność utrzymania konstrukcji.
3. Montaż z kotwą chemiczną, śruba 12mm co metr.
4. Dach deskowany, pokryty betonową dachówką (45kg / m2) i od środka zaizolowany 10-12cm wełny.
Czego nie wiem:
1. Belki pionowe przekrój 12x12 - czy to wystarczy?
2. Krokwie przekrój 12x8 - czy to wystarczy?
3. Murłata przekrój 15x18 - czy to wystarczy?
4. Łata pozioma na "czole" przekrój 12x12 - czy to wystarczy?
5. Czy częstotliwość rozmieszczenia belek (półtora metra) oraz krokwi (ponad metr) jest do przyjęcia? Wymiary widać na załączonych rzutach.
6. Czy na murku powinienem położyć też łatę i do niej mocować belki, czy też może być bezpośrednio na murku (również w kontekście szklenia w przyszłości tych przestrzeni)?
7. Największy problem - połączenie z domem. Dwie belki pionowe znajdujące się na dwóch skrajnych końcach zamierzam "wtopić" w ocieplenie domu (15 cm styropianu) na 2-3 cm. uszczelni się połączenie,
dla konstrukcji chyba nie ma to znaczenia, ponieważ ta belka będzie na dole zamocowana do murku a u góry do murłaty - zatem do bryły domu już nie musi. Mam natomiast wielką zagwozdkę z samą murłatą. Planowałem ją w przekroju 15x18 ale w takim przypadku,
jeżeli wytnę styropian i przymocuje ją do ściany, to i tak nie będzie oparcia dla krokwi. Musiałbym na czoło krokwi wycinać kolejne dziury w styropianie, tuż nad murłatą ale będzie strasznie trudno utrzymać szczelność.
Alternatywnie, mogę zastosować przekrój 30x18 i wtedy będzie wystawał 15 cm żeby porządnie ułożyć na niej krokwie ALE taki przekrój wydaje mi się szaleństwem (mylę się?). W wątku Lecha o budowie ogrodu zimowego
padło stwierdzenie, o montażu dwóch łat, jednej do zlitowania się do ściany (precyzyjniej - styropianu) i drugiej tej właściwej (przynajmniej tak to zrozumiałem) nałożonej na tę pierwszą. Jednak to rozwiązanie wydaje mi się też bardzo
ciężkie i jakoś tak ... przesadzone. Proszę tu o podpowiedz, jak to się robi "standardowo"? Może da się wpuścić krokwie w styropian i zachować szczelność (brak mostków) a może trzeba zamówić taką łatę giganta i innego wyjścia nie ma ...