Cześć,
powoli robię piaskownicę z tego, co mi zostało po budowie i przebudowie, a mianowicie z belek sosnowych 100x130mm prawdopodobnie co najmniej dwudziesto, jak nie trzydziestoletnich - po rozbiórce starego dachu.
Belki już pocięte, a ja powoli je sobie szlifuję, by zedrzeć prawdopodobnie pokost (mam nadzieję, że nie Ksylamit - swoją drogą wie ktoś, jak to powinno śmierdzieć lub jak inaczej to rozpoznać?) i zapobiec drzazgom etc., i zastanawiam się, czym to zaimpregnować, żeby choć te 10 lat na gruncie wytrzymało? Nie mam możliwości zaimpregnować tego ciśnieniowo.