Hej. Jakby kogoś interesowało, czy się udało wywabić te plamy, odpowiedź brzmi: nie. Próbowałem chyba wszystkiego. O dziwo jakiś tam efekty dało spryskanie tego środkiem na grzyby i pleśń (takim do ścian), specjalny preparat z Castoramy primacol do usuwania przebarwień z drewna, nie dał totalnie nic. Perhydrol stężenie 15% (30% nie mogłem nigdzie znaleźć - nawet na allegro) też nic nie dał. I ostateczność do jakiej postanowiłem się podsunąć - soda kaustyczna - też nic nie dała. Nie próbowałem tego kwasu szczawiowego ale jeśli soda nic nie dała to myślę, że kwas też by poległ.